Mieszkanka Rzgowa przekazała dokumenty ojca, który był motorniczym

Przekazała je mieszkanka Rzgowa. Stanowią one pamiątki po jej ojcu, z zawodu motorniczego, który prowadził tramwaj na tej linii. Wcześniej rzgowianka podarowała czapkę służbową łódzkiego MPK noszoną przez jego pracowników do początku lat 90. ubiegłego stulecia. Dotychczas udało się zebrać, także dzięki mieszkańcom, sporo eksponatów związanych z funkcjonowaniem linii 42 - przedmiotów, zdjęć, biletów, medali, dyplomów, a także strój służbowy ofiarowany przez emerytowanego motorniczego.
Odbyło się już pierwsze zwiedzanie wagonu ustawionego na fragmencie torowiska przy ul. Łódzkiej. Z okazji Dnia Dziecka wsiadły do niego m.in. dzieci z Przedszkola Publicznego i uczniowie Szkoły Podstawowej im. Jana Długosza. Miały okazję usiąść w fotelu w kabinie motorniczego, z której tylko na czas obecności gości zniknął siedzący na co dzień manekin w uniformie tramwajarza, mogły też włączyć sygnał dźwiękowy ostrzegający przed zamykaniem się drzwi. O historii komunikacji tramwajowej w Rzgowie, w tym o kursujących w początkowych latach tramwajach parowych, opowiadali Włodzimierz Kaczmarek, pracownik ratusza, regionalista i pomysłodawca sprowadzenia wagonu oraz Andrzej Michałek, emerytowany motorniczy.
Podmiejska linia tramwajowa 42 stanowi część historii gminy. Tramwaj, który teraz symbolicznie powrócił do Rzgowa, kursował wiele lat na trasie Łódź, Rzgów, Tuszyn, dowoził mieszkańców do szkół, pracy i urzędów. Linię uruchomiono w 1916 roku. 17 czerwca 1978 roku po raz ostatni tramwaje 42 pojechały do Tuszyna, a w 1993 r. ostatecznie zlikwidowano połączenie z uwagi na wysokie koszty utrzymania torów i sieci. Kupiony, wyremontowany pojazd szynowy w łódzkim MPK i sprowadzony z Łodzi ma upamiętniać tę tramwajową tradycję gminy. Wieczorem i w nocy jego wnętrze jest oświetlone. Wkrótce staną przy nim tablice informujące o tramwajowej przeszłości. W środku będą odbywać się kolejne spotkania z przedszkolakami i uczniami rzgowskich placówek oświatowych.